Są takie miejsca na świecie, które większość ludzi zna chociaż ze słyszenia. Stany Zjednoczone, Włochy czy Islandia- słysząc nazwy tych państw każdy z nas ma przed oczami wizję jak dane miejsce wygląda. Większość ludzi kojarzy wielkie, hollywoodzkie produkcje rodem ze Stanów Zjednoczonych. Bardzo często pierwszym skojarzeniem będą hamburgery, wieżowce lub przepiękne widoki kanionów. Myśląc o Włochach najczęściej pierwszym skojarzeniem będzie niezwykle smaczna kuchnia- makarony i pizza. Większość z nas jest też w stanie przenieść się myślami nad gorące wybrzeże Morza Śródziemnego.

Islandia jest jednym z tych wciąż nieodkrytych miejsc, o których jednak zazwyczaj będziemy mieć mniejsze lub większe pojęcie. Zazwyczaj skojarzymy z Islandią Zorzę Polarną oraz nieodkryte tereny przepięknej przyrody. Jednak takich przepięknych i wciąż niezbadanych miejsc jest na świecie jeszcze wiele. Jedno z nich przybliżymy wam w poniższym artykule.

Wyspy Owcze- jedyne w swoim rodzaju

Wyspy Owcze- w rodzimym języku farerskim znane pod nazwą Føroyar, to wulkaniczny archipelag położony na Atlantyku. Od północnowschodniej części wyspy graniczy z Morzem Norweskim, a sama wyspa położona pomiędzy trzeba innymi państwami: Islandią, Norwegią oraz Wielką Brytanią. Wyspy Owcze politycznie są terenem zależnym Danii.

Na wyspie mieszka około 53 tysięcy ludzi- co ciekawe jest ich niemalże połowę mniej niż owiec. Według szacunków, na wyspach przebywa około 75-70 tysięcy owiec, czyli zdecydowanie więcej niż ludzi. W związku z potrzebą utrzymania ekosystemu w ryzach, ilośc owiec jakie mogą zamieszkiwać wyspy jest ściśle regulowana. Według prawa obowiązującego już od XIII wieku liczba owiec musi mieścić się w przedziale od 75 000 do 78 000 sztuk. Obecnie jest to nawet za mała ilość zwierzyny, tak aby skutecznie wyżywić lokalnych mieszkańców. Jednak zwiększenie ilości hodowanych owiec mogłoby poskutkować rozregulowaniem się ekosystemu.

Ludność Wysp Owczych

Choć jak w większości miejsc na świecie ludzie przemieszczają się i coraz chętniej zmieniają swoje miejsce zamieszkania, tak samo i na Wyspach Owczych spotkać można osoby pochodzące z innych krajów. Jest to zdecydowanie niewielki odsetek, bo szacunkowo około tysiąca osób.

Większość osób zamieszkujących archipelag jest potomkiem pierwszych osadników normańskich. Pochodzili oni z terenów obecnie należących do Norwegii. Ludność lokalna czyli Farerowie to szacunkowo 45 tysięcy mieszkańców Wysp Owczych. Mniejsze odłamy Farerczyków zamieszkuje także na terenach Danii – około 20 tysięcy ludzi, Norwegię- około 2 tysiące oraz około trzysta osób- Islandię. Ich ojczystym językiem jest farerski, choć wiele osób posługuje się także językiem Duńskim.

Język farerski obecnie używany jest przez około 66 000 osób, z czego oczywiście większość zamieszkuje Wyspy Owcze oraz w mniejszym procencie Danię. Przez ponad trzysta lat język ten. Nie posiadał swojej formy pisanej, a jedynie formę ustną. Najstarsze przykłady języka farerskiego zachowały się na przykład dzięki średniowiecznym opowieściom i balladom przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Pierwsze próby ustanowienia pisanej formy farerskiego miały miejsce dopiero w XIX wieku, dzięki zaangażowaniu filologa Christiana Słabo. Z ojca gramatyki farerskiej uznawany jest luterański duchowny Venceslaus Ulricus Hammershaimb. Język ten został wprowadzony do szkół w 1938 roku, rok później do użycia w kościołach a w 1948 został oficjalnie uznany za drugi język urzędowy Wysp Owczych.

Kraina deszczu i wiatru

Znane farerskie powiedzenie mówi, że jeśli nie podoba Ci się obecna pogoda, wystarczy poczekać pięć minut na kolejną. To idealnie obrazuje jak zmienna jest pogoda na Wyspach Owczych. Ze względu na swoje położenie to także jedno z najbardziej deszczowych miejsc na całym świecie. Statystyki podają nawet, że ilość deszczowych dni na archipelagu wynosi aż 280. Jednak nie są to deszcze jakie zapewne sobie wyobrażacie. W związku z częstą zmiennością pogody, najczęściej można natrafić na krótkie opady. Dodatkowo najczęściej skupiają się one na wybranej części wyspy. Planując podróż warto więc zabezpieczyć się od deszczu i zmiennej pogody, jednak nie warto zrażać się zapowiadanymi deszczami.

Oprócz deszczu kolejnym zjawiskiem pogodowym jakiego należy się spodziewać na Wyspach Owczych są silne wiatry. Jeśli dobrze się przyjrzycie, zauważycie że na wyspie ciężko znaleść liczne skupiska drzew. Co więcej, wszystkie znajdujące się na archipelagu drzewa zostały tam zasadzone przez ludzi. Jednak pomimo starań, bardzo często nie dają one rady sprostać pogodzie i bardzo często ulegają pod silnymi naporami wiatru.

Jak się dostać na archipelag i kwestie bezpieczeństwa

Wyspy Owcze nie są częścią ani Unii Europejskiej, ani strefy Schengen. Przed planowaną wycieczką warto więc upewnić się, że posiadany paszport wciąż jest ważny. Najłatwiej na archipelag dostać się oczywiście samolotem z Danii. Wyspy Owcze posiadają własną linię lotniczą- Atlantic Airways. Składa się ona z floty lotniczej liczącej cztery samoloty oraz dwa helikoptery.

Jeśli planujecie na miejscu korzystać z samochodu, warto pamiętać że to owce mają pierwszeństwo na drodze. W związku z tak liczną populacją tych zwierząt- szczególnie biorąc pod uwagę liczbę zamieszkujących wyspę ludzi- funkcjonuje tu specjalna jednostka policki, której zadaniem jest zajmowanie się właśnie wypadkami z udziałem owiec.

Podczas wycieczki na Wyspy, z cała pewnością nie należy martwić się o przestępczość. Ze względu na niewielka ilośc mieszkańców oraz tak naprawdę brak możliwości szybkiej ucieczki- większość mieszkańców nawet nie zamyka drzwi do swoich domów.